Po niespodziewanej porażce z Newcastle United swojego rozczarowania nie ukrywał napastnik Chelsea, Tammy Abraham. Anglik zapowiedział jednak, że w meczu z Arsenalem drużyna postara się zmazać plamę po słabym występie.

– To przytłaczające. Trener po meczu powiedział, "daliście z siebie wszystko, głowy do góry, przed nami kolejne wielkie starcie we wtorek". Musimy wykorzystać nasz gniew przeciwko Arsenalowi.

– Taka porażka jest ciężka do przyjęcia. To ten typ spotkania, które kiedy oglądasz w telewizji, nie spodziewasz się, że stanie się coś złego. Zdominowaliśmy ich, nie pamiętam, aby w drugiej połowie oddali jakikolwiek strzał przed strzeleniem gola. Musimy jednak docenić zawodników Newcastle, dobrze pracowali w defensywie przez 90 minut, cały czas utrudniali nam życie. Mieliśmy pecha, że nie wywieźliśmy ani jednego punktu.

– Takie spotkania są trudne, zwłaszcza dla napastnika. Jesteś najbardziej wysunięty, nie masz zbyt wiele miejsca i otacza cię wielu rywali. Myślę, że inny tez byli sfrustrowani. W takich meczach musisz pogodzić się z remisem lub liczyć na łut szczęścia w końcówce, tak jak zrobiło to Newcastle.

– Musiałem być cierpliwy, ponieważ szansa mogła nadejść w każdym momencie. Mieliśmy kilka dobrych okazji, zwłaszcza ja i Willian – innego dnia zabilibyśmy to spotkanie, jednak to nie był nasz wieczór.

Źródło: Chelsea FC