Forma Chelsea w ostatnich spotkaniach jest dla Franka Lamparda ostrzeżeniem. Angielski szkoleniowiec musi poprawić grę drużyny w najbliższym czasie, gdyż jego pozycja i kwalifikacje są coraz bardziej kwestionowane.

Duża letnia inwestycja The Blues w nowych zawodników miała pchnąć w zespół ambicje do walki o najwyższe cele, nawet o mistrzostwo Anglii. Niestety drużna wciąż nie jest wystarczająco spójna, a nowo sprowadzeni piłkarze notują mieszane występy. Wszystkie te wydarzenia powodują, że Frank Lampard pomimo miana legendy klubu, może czuć się zagrożony na stanowisku menedżera Chelsea. Według doniesień medialnych zarząd The Blues bierze pod uwagę kandydatury innych trenerów.

Oczekuje się jednak, że Frank Lampard dostanie czas na zażegnanie kryzysu. Do całej sytuacji odniósł się były zawodnik Chelsea Steven Sidwell, który uważa, że Lampard potrzebuje odpowiedniej postawy swoich zawodników, aby jako niedoświadczony trener, mógł kontynuować swój długoterminowy projekt.

­– Chelsea wydała sporo pieniędzy latem, przed rozpoczęciem sezonu na sprowadzenie kilku nowych piłkarzy. Drużyna w poprzedniej kampanii weszła do pierwszej czwórki w Premier League, a w tym sezonie będzie to celem minimum dla Lamparda, jednak obecne rozgrywki są bardzo specyficzne, biorąc pod uwagę takie mecze jak na przykład Liverpool -Southampton. Manchester City również miało załamanie formy podobnie jak wiele innych klubów z czołówki.

­– W tej chwili jest to trudna sytuacja dla Franka Lamparda, ale ma grupę graczy, którzy potrafią grać na bardzo wysokim poziomie. Widzieliśmy to już wcześniej, teraz muszą do tego wrócić. Lampard wciąż uczy się pracy jako menedżer, więc pod względem doświadczenia nie ma tego co Klopp, Guardiola, czy  nawet Hasenhuttl. Musi się szybko uczyć, ale jak sam mówi, ma grupę graczy, którzy potrafią zwyciężać. Musza tylko lepiej radzić sobie z presją  rywalizacją, co było problemem w ostatnich spotkaniach.

Źródło: talkSPORT